A można było inaczej…
Od sześciu dni świat z przerażeniem przygląda się temu co dzieje się na wschodzie. Nikt do końca nie wierzył, że wybuchnie wojna. Mamy przecież 21. wiek, więc wszelkie konflikty powinno się rozwiązać słownie, tym bardziej, że rządzący nami od lat spotykają się przy jednym stole. Jaki szok przeżywamy, kiedy Putin ze swym wojskiem, nie zważając na wszelkie dotychczasowe zobowiązania, postanawia brutalnie sięgnąć po ziemie swojego sąsiada.
Szum informacyjny i szerząca się propaganda
Telewizja informuje o przebiegu wojny, huczy internet, a najbardziej wybrzmiewają portale społecznościowe. Jest też coś czego podczas konfliktów zbrojnych nie da się uniknąć – to szerząca się propaganda i dezinformacja.
Jeszcze niedawno opłakiwaliśmy trzynastu bohaterów poległych na Wyspie Węży. Przedwczoraj dowiaduję się, że wszyscy ci żołnierze żyją i dostali się do niewoli.
Jakby na to nie patrząc ich postawa wzbudza podziw, a ich waleczność przejdzie do historii. Dla mnie to bohaterowie.
Absurdy wojny, śmieszne memy i makabryczne sceny w sieci
Słyszy się wiele kłamstw o wojnie, w sieci krążą memy, ludzie wyrażają swój żal za poległych. Powstają piękne wiersze, melancholijne piosenki, wszystko po to, by wyrazić emocje. Rosyjskie wojsko wysyła na wojnę nie tylko przeszkolonych żołnierzy, lecz również poborowych. Są to młode chłopaki, którym wciska się kit, że są na ćwiczeniach. W Lubimowce Romowie kradną czołg, we wsi Szewczenkowe (na Ukrainie) rosyjskie kacapy zgłaszają się na policje. Proszą o zapasy paliwa. Dla przeciwwagi, żeby nie było zbyt śmiesznie w całym kraju widzimy walające się na ziemi ciała żołnierzy, palące się czołgi oraz zgliszcza domów po bombardowaniach.
Całkowity zwrot akcji
Jednak w całej tej tragedii mamy też jeden pozytyw. Putinowi w trzy dni udało się zjednoczyć cały zachód. Nawet zasadnicze Niemcy dnia 24 lutego 2022 postanawiają uniezależnić się energetycznie od Rosji. Zadbają też o swoje bezpieczeństwo przeznaczając 2 % swojego PKB rocznie na zbrojenia. Dla nas Polaków to dobra informacja, bo przy takim sąsiedzie jak Niemcy będziemy czuli się bezpieczni. Kolejny pozytywny aspekt to ten, że zakończą się rozmowy ”ponad naszymi głowami”.
Ukraina dzielnie walczy
Nikt się nie spodziewał, że ukraiński komik i aktor, który teraz jest prezydentem tak szybko stanie się mężem stanu. Do niedawna śmiano się z niego, bo brał udział w Tańcu z Gwiazdami. Teraz broni interesów kraju.
Wojna trwa dalej. Przybywa nowych sił zbrojnych ze wschodu. Nie do końca wiadomo, czy Białoruś stanie w szrankach z kremlowskim wariatem. Jedne doniesienia mówią, że nie, drugie, że Łukaszenko wydał już odpowiednie rozkazy i jego armia szykuje się do walki. W międzyczasie do ukraińskich ambasad w Polsce zgłaszają się ochotnicy. Są wśród nich nasi rodacy, jak i obywatele narodu Zelenskiego. Oby udało im się zgładzić putinowską armię, bo świat z trwogą śledzi losy oblężonych.
Życzę Wam i sobie upadku kremlowskiego olbrzyma, niech silny duch nie opuszcza ukraińskich walczących. I choć wizja spokoju wydaje się być daleka, niech ta inwazja w końcu się skończy.
Russian go home!
Wpis ten dedykuje wszystkim ludziom zaangażowanym w obecny konflikt na wschodzie oraz walczącym za kraj bohaterom.
Ważny wpis Olu… tak bardzo życzyłabym sobie zakończenia tej strasznej wojny…
Ja również, ale na razie na to nie wygląda niestety.
Mam nadzieje, że Ukrainie uda się obronić swój kraj a Putin za przeproszeniem dostanie po d#pie.
Ja też
Dziękuję za ten wpis – koszmarna przerażająca rzeczywistość 🙁
No właśnie, pytanie tylko co będzie dalej, dokąd poprowadzi nas ten kremlowski szaleniec?