Ludziom morza
Hej tam na morzu gdzie wzburzone fale
otuleni czarnym tumem
samotnie przy sterze, gdzie na horyzoncie
tylko woda nas czeka nic więcej…
utrudzeni ciągłą burzą i sztormami ogromnymi
gdzie się woda ciągle leje, gdzie się ludziom gorzej robi
i świadomość tylko jedna, że daleko jest do brzegu,
że gdzieś w porcie, hej daleko, obcy ludzie machać będą.
Morze płacze świstem deszczu
który stuka nam o szyby
licząc gwiazdy, w ciągłym stresie
pył samotnych dni zliczony
Przepych gwiazd na czarnym niebie,
odbijanych w kroplach wody
cała naprzód Kapitanie
Czas już wracać nam do domu!
Spokojne morze
Spokojne morze a w oddali
stary rybak fajkę pali
w starej łodzi puszcza dymka
i dolewa sobie winka
w uszach mu szumi
ładna dziewczyno
może to morze
a może to wino?
Restauracja La Boca
(czyt. la boka)
Raz w restauracji La Boca siedział pan i pani foka
pan foka wniebowzięty prawił swej żonie komplementy
tak, że stolik obok siadła sroka i rzecze:
,,No to już jest przesada
prawić swej babie komplementy
pan jest pijany albo stuknięty.
To jest żonatych główna wada’’
Na to on jej odpowiada:
,,Gry wstępnej inwentarz swój wnoszę
o komentarze pani nie proszę
więc stul dziób jeśli łaska, bo zaraz użyję paska
i przy wszystkich cię wytarmoszę…”
Sroka zaniemówiła, ze strachu odleciała
a państwo Fokowie w nocy bara bara.
Pociąg
Stoi pociąg na peronie, pełno liści ma w wagonie
i kasztany i żołędzie
Dokąd z nami jechać będzie?
Rusza pociąg wczesną wiosną
już w przedziałach ludzie ,, rosną”
a na półce wśród bagaży
leży sobie bukiet z jarzyn.
Jedzie pociąg utrudzony
wiezie dzbanki, szklanki, dzwony
wszystko co przewozić można
ktoś w wagonie karmi kozła
O przystanął gdzieś na stacji,
ktoś korzysta z ubikacji
po godzinach czas na drzemkę
ktoś na półce trzyma wędkę
i tak jedzie kilka godzin
w nocy, w deszczu bez osłony
posapuje wciąż donośnie
pociąg drogą utrudzony…